Subscribe:

środa, 25 maja 2011

Zazdrość - Lili St. Crow




Tytuł: Zazdrość
Autor: Lili St. Crow
Wydawca: Amber Wydawnictwo
Cykl: Inne Anioły
Premiera: 2011-03-29
Ilość stron: 318


Kolejny raz miałam okazję czytać książkę o przygodach Dru Anderson - swietoczy, która po śmierci ojca oraz próbie zamachu w poprzedniej szkole trafia nareszcie do bezpiecznego miejsca jakim jest Prima schola. Ale czy oby na pewno nowa schola jest tak bezpieczna na jaką wygląda ? O tym i paru innych sprawach dowiedziałam się zgłębiając fabułę Zazdrości,która mimo wszystko była dość ciekawą książką, która pochłonęłam w kilka godzin.

Akcja powieści, podobnie jak to miało miejsce w przypadku Zdrady, rozpoczyna się w momencie, gdy Dru razem z Gravesem trafia do nowej szkoły, która ma być odpowiednim i bezpiecznym dla młodej swietoczy miejscem. Oczywiście Chris po raz kolejny znika i pojawia się dopiero w końcowej fazie utworu, co znów mi się bardzo nie podobało i jest to jeden z dwóch zarzutów wobec tej książki. Nic na to nie poradzę, że uwielbiam, niekiedy aroganckiego, innym razem szarmanckiego, Christophe. Na całe szczęście autorka wynagrodziła mi swój nietakt, bowiem tych kilka scen Chrisa z Dru czytałam z zapartym tchem. Naturalnie kolejnym minusem powieści jest Graves oraz głupia i nieobliczalna natura Dru. Niezwykle irytowały mnie fragmenty, kiedy to Graves był razem z Dru, które moim, jak zwykle skromnym zdaniem były mdłe - jakoś za nim nie przepadam; jak dla mnie jest dobrym przyjacielem, ale oprócz tego nie robi nic pożytecznego, tylko mąci i miesza w życiu Dru. Zaiste sama panna Anderson nie wie czego tak naprawdę chce od życia, co było dla mnie niezwykle irytującym faktem. Cały czas zadaję sobie pytanie, gdzie podziała się ta wojownicza, zadziorna łowczyni, która umiała postawić na swoim, jeśli czegoś mocno chciała. Wracając z powrotem do akcji, to początkowo wszystko idzie jakoś opornie, ale później historia się rozkręca i nabiera całkiem szybkiego tempa. Ku mej radości autorka poniekąd wyjaśniła kwestię matki Dru - Elizabeth, bowiem dowiedziałam się m.in. kto ją wydał, no i paru innych ciekawych rzeczy. Zdecydowanie muszę pochwalić autorkę za kilka spraw; po pierwsze nie czytamy, co chwila o tym, że Dru chce się siusiu(max.5-6 razy), co było problemem dla niektórych czytelników; po drugie Lili st. Crow należą się wielkie gratulacje za... humor, bowiem w książce było wiele momentów, które doprowadziły mnie niemal do łez.

Nawiązując po raz kolejny do poprzedniej części, w książce pojawia się sporo nowych postaci, które choć nie są na razie kluczowymi bohaterami serii, to warto o nich wspomnieć. Bez wątpienia osobnikami, których polubiłam byli dwaj strażnicy Dru, a mianowicie Benjamin i Leontes(Leon), którzy mimo swojego sztywnego zachowania, potrafili być równie mocno zabawni. W miarę dużą rolę w utworze odgrywała rada Zakonu, do której należeli m.in. Bruce(tymczasowy przewodniczący) i Hiro, czyli bohaterowie, których również obdarzyłam sympatią(zwłaszcza tego drugiego). Głównodowodzącą owej rady jest dobrze nam znana Milady Anna, której miałam ochotę poważnie skopać tyłek. Oczywiście oprócz nowych postaci w książce pojawiają się starzy towarzysze broni - chociażby Shanks, Dibs czy też wilkołak Ash, którego 'wątek' był naprawdę dobry.

Teraz przyszła kolej na sprawy natury technicznej. Język i styl serii utrzymuję się na tym poziome , co zawsze, ale mimo swojej prostoty nie jest to słaby punkt powieści. Jak już wcześniej wspomniałam ogromnym plusem książki jest humor, ale nie jest to jedyny pozytywny aspekt dzieła pani St. Crow, albowiem sposób narracji(1.os) oraz stosowana niekiedy przez autorkę retrospekcja sprawiają, że książkę czyta się jeszcze lepiej. Niektórzy mogą się przyczepić, że okładka Zazdrości nie współgra kolorystycznie z poprzednimi książkami serii, ale szczerze powiedziawszy nie jest to jakaś wielka katastrofa.

Zazdrość mimo swoich kilku wad jest książką interesującą i ciekawą, aczkolwiek wciągnęłaby mnie jeszcze bardziej, gdybym od początku mogła podziwiać Chrisa w akcji - mojego ulubionego bohatera całej serii. Myślę, że miłośników tego dampira ucieszy fakt, że Christophe pokazał 'nowe' oblicze, które jeszcze bardziej wzmocniło moją sympatię dla tej postaci. Liczę na to, że autorka w kolejnych tomach rozegra wszystko po mojej myśli i nie zrobi mi przykrej niespodzianki na koniec, bowiem po przeczytaniu ostatniej strony Zazdrości jestem pewna, że Lili St. Crow ma jeszcze parę asów w rękawie.

Polecam trzeci tom serii wszystkim jej fanom, którzy nie powinni się rozczarować, mimo że Zazdrość okazała się moim zdaniem nieco gorszą książką niż jej poprzedniczka.

Ocena: 7,5/10

9 komentarze:

kasandra_85 pisze...

Mam w planach tę serię i mam nadzieję, że mi także się spodoba:))

Alannada pisze...

Nie... To chyba nie dla mnie...

Irena Bujak pisze...

Znowu seria... Ale chyba zacznę od tomu pierwszego ;)

Pisany inaczej pisze...

Nie czytałem pozpostałych, więc jeżlei już to od tomu pierwszego :-)

KamCia pisze...

Ja również z chęcią zaczęłabym od pierwszego tomu, bo bardzo mnie zachęciłaś do tej serii ;)

niedopisanie pisze...

Chyba się nie skuszę, ale muszę napisać, że niektóre fragmenty twojej recenzji były przezabawne i ogromnie mi się podobały :)

Zakładka do Przyszłości pisze...

Na mnie czeka jeszcze tom drugi tej serii do przeczytania :D A potem koniecznie muszę rozejrzeć się za 3 ;)

Ven pisze...

Zgadzam się z recenzją ;) Mnie też najbardziej wkurzyło, że Chris zniknął na większość książki. ZNOWU! No ileż można :/ Ale z drugiej strony, zapowiada się, że w kolejnej części będzie już na pełen etat ;) Uwielbiam Leona i Benjamina! Są tacy pocieszni, prawie zawsze mnie rozśmieszali ;D No i Shanks jeszcze z poprzedniej części - też fajna postać.
Nie mogę się doczekać 4 tomu!
Pozdrawiam :)

dαякмєℓo∂у pisze...

Przeczytałam 2 pierwsze tomy tej serii i byłam bardzo zadowolona. Akcja toczyła się szybko, było nieco napięcia, wciągająca ...
Po ten tom z pewnością sięgnę :)
Dodałam Cię do linków.
Gdybyś znalazła chwilkę czasu, zapraszam :
http://darkmelody69.blogspot.com/

Pozdrawiam ;)

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...